Tarta czekoladowa – bez pieczenia
Mam pewną słabość 🙂 Nie żeby zaraz jedyną, ale tę mam odkąd pamiętam: do czekolady i wszystkiego, co czekoladowe. Kremy, lody, masy, ciasta… można by tak dalej wymieniać. Moja tarta czekoladowa jest więc wypełniona po brzegi aksamitnym, czekoladowym kremem, pełnym w smaku i obłędnie wprost pachnącym. Jest bardzo łatwa do przygotowania, więc można ją zaliczyć do idealnych deserów.
Oczywiście dla takich wielbicieli czekolady, jak ja:)
Polecam również torciki truflowe, znajdziecie je tutaj
Składniki :
- 500 g. serka mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
- 300 g. gorzkiej czekolady
- 5 łyżek likieru amaretto
- 200 g. biszkoptów
- 2-3 łyżki gęstego jogurtu
- szklanka wiśni z kompotu
Przygotowanie:
Biszkopty rozcieram na okruszki, mieszam je z jogurtem i powstałą bardzo gęstą masą wykładam dno formy.
Rozpuszczam 200 g. czekolady (w kąpieli wodnej, w miseczce umieszczonej na garnku z gotującą się wodą tak, by jej dno nie dotykało powierzchni).
Serek ucieram dokładnie z pudrem i likierem, dodaję rozpuszczoną, lekko przestudzoną-ale płynną czekoladę.
Mieszam, aż masa będzie gładka, po czym wykładam ją równą warstwą na ciasteczkowy spód.
Wiśnie dokładnie odsączam (i oczywiście pozbawiam pestek, o ile w nich są) , wykładam na czekoladową masę.
Rozpuszczam pozostałą czekoladę, dekoruję powierzchnię, wstawiam deser do lodówki na 2-3 godziny, aż masa zgęstnieje i zastygnie.
Jeśli wolicie lżejszą wersję owocową to zerknijcie na ten przepis 🙂