Śniadaniowe bułki z mlekiem w proszku

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
5
(1)

Śniadaniowe bułki z mlekiem w proszku

Zawsze mnie jakieś licho podkusi, coś dodam, coś zabiorę i wymienię na całkiem coś innego 😉 Lubię takie gotowanie, to jest właśnie fascynujące. Zresztą zgodnie z moim blogowym motto – moim zdaniem żeby dobrze gotować, trzeba tworzyć, a nie tylko odtwarzać.

Bułki upiekłam, bo było trzeba, bo nie ruszam się z domu od kilku dni (choróbsko, gardło mnie boli i nie chcę się dodatkowo przeziębić, a na zewnątrz zimno) i pieczywa zabrakło. Tym razem z większej ilości mąki, niż zazwyczaj, bo i tak najczęściej mrożę pieczywo, żeby było zawsze świeże i chrupiące. Bułeczek wyszło 25, więc całkiem sporo.

W pierwszej chwili po wyjęciu z piekarnika trochę się zmartwiłam, bo wyglądało na to, że skórka jest dość twarda, ale to było chwilowe zmartwienie – już po kilku minutach, gdy lekko wystygły, skórka zmiękła. Są bardzo jasne w środku, delikatne w smaku, rzeczywiście tak jakby mleczne. Miąższ jest podobny do ciabatty, zdarzają się w nim całkiem spore dziurki 🙂

Składniki (na 25 sztuk):

Zaczyn:

  • 30 g. świeżych drożdży
  • 1 łyżka mąki pszennej T 450
  • 1 łyżeczka cukru
  • kilka łyżek ciepłej wody

Ciasto:

  • 3,5 szklanki mąki pszennej T 450 + 0,5 szklanki + trochę do podsypania
  • 0,5 szklanki gładkiego mleka w proszku
  • 5 łyżek oleju
  • 1 pełna łyżeczka soli
  • 2 szklanki ciepłej wody

Przygotowanie:

Pokruszone drożdże mieszam z cukrem, mąką i wodą na gęstą masę, przykrywam i odstawiam na 20 minut w ciepłe miejsce.

Do dużej miski przesiewam 3,5 szklanki mąki, dodaję sól, olej i mleko w proszku, a potem wyrośnięty zaczyn.

Dolewam wodę i mieszam ciasto dłonią, będzie się kleiło – i w tym momencie stopniowo dosypuję pozostałe pół szklanki mąki. Chodzi o to, by pomimo że ciasto się klei, jednak je przez kilka minut wyrobić. Te pół szklanki mąki dodane na końcu to ułatwi.

Ciasto odstawiam pod przykryciem – na 40-50 minut, powinno solidnie wyrosnąć.

Zagniatam je szybko (znów troszkę mąki do podsypania), i formuję prostokąt grubości 2-3 cm.

Nożem do pizzy dzielę prostokąt na kwadraty, przekładam je na blachę wyłożoną papierem.

Piekę w 220 stopniach C. ok 25 minut – sprawdzajcie sami stopień wypieczenia, gdy się postuka w spód bułki, powinna wydać głuchy odgłos.

Wtedy jest upieczona.

Przepis autorski

Uważasz ten przepis za wartościowy?

Kliknij aby ocenić

Średnia ocena 5 / 5. Liczba ocen: 1

Brak ocen tego wpisu

Jeśli uważasz ten przepis za wartościowy

udostępnij go w mediach społecznościowych

Napisz, co mogę poprawić

4 odpowiedzi

  1. Dziś robię po raz kolejny bułeczki. Są idealne. Pyszne. Mięciutkie, nawet na drugi dzień. Polecam .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.