Słodkie śniadanie – Bostock
Cudownie smakują na gorąco, i mogą być królewskim śniadaniem. Na zimno oczywiście są równie dobre.
Bostock to nic innego, jak sposób na wykorzystanie słodkiej, czerstwej bułki. Jest nasączona syropem, zapieczona z pyszną pastą z mielonych migdałów, która tworzy smakowitą, chrupiącą skorupkę.
A co najfajniejsze, jest mnóstwo możliwości przygotowania tych wspaniałości, bo można nasączyć je dowolnym syropem, dodać dowolne miękkie owoce, czekoladę czy cokolwiek, co lubisz i przyjdzie Ci do głowy.
Twoje bostock’i na pewno będą pyszne.
Składniki:
- kilka kromek chałki, drożdżówki lub słodkiej bułki (może być czerstwa. Ja użyłam bułeczek mlecznych)
- zaparzona w pół szklanki wrzątku herbata owocowa, u mnie Teekanne Fruit Kiss o smaku wiśniowo-truskawkowym
- 2 łyżki cukru
- sok z połowy cytryny
- dżem truskawkowy/wiśniowy
Pasta migdałowa:
- 100 g. migdałów (mogą, ale nie muszą być blanszowane)
- 50 g. miękkiego masła
- 50 g. cukru pudru
Dodatkowo:
- płatki migdałowe do posypania
- cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:
W zaparzonej herbacie rozpuszczam cukier, dodaję sok z cytryny.
Migdały na minutę-dwie zalewam wrzątkiem, po czym odcedzam na sicie.
Przekładam je do malaksera i miksuję na mąkę.
Dodaję masło z cukrem, miksuję do uzyskania gęstej pasty.
Chałkę/bułkę kroję na kromki. Każdą solidnie nasączam pędzelkiem owocową herbatą, układam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Na nasączone kromki wykładam pastę migdałową (dość grubo), a potem smaruję je cienką warstwą dżemu. Posypuję płatkami migdałowymi.
Blachę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. (góra-dół środkowy poziom, bez termoobiegu) i piekę ok. 20 minut.
Na kilka minut można też włączyć termoobieg.
Przed podaniem oprószam pudrem i posypuję pestkami granatu.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |