Drożdżowe bułeczki z jabłkami
Pomysł na te bułeczki chodził mi po głowie od kilku dni, i w końcu się dziś za nie zabrałam. No i… są rewelacyjne! Wyszły naprawdę świetne. Cudowne, mięciutkie ciasto, w środku jabłko z odrobiną cynamonu, a najlepsza jest chyba skórka – chrupiąca, posypana lekko skarmelizowanym cukrem.
Składniki (12 bułeczek):
Zaczyn:
- 3/4 szklanki lekko ciepłego mleka
- 20 g świeżych drożdży
- 2 czubate łyżki cukru (ok. 30 g)
- 1/3 szklanki mąki pszennej (ok. 60 g)
Do ciasta:
- 2 i 1/3 szklanki mąki pszennej (ok. 400 g)
- 2 pełne łyżki cukru waniliowego (ok.20 g)
- 3 żółtka
- duża szczypta soli
- 1/4 kostki masła (50 g), rozpuszczonego
Dodatkowo:
- niewielkie, miękkie, słodkie jabłka
- 2-3 łyżki masła, rozpuszczonego
- cukier: brązowy lub trzcinowy (ewentualnie zwykły)
- cynamon
- (jeśli bułeczki będą pieczone w formie, tak jak u mnie) masło do posmarowania formy
- mąka do oprószenia formy
- mleko do posmarowania bułek przed pieczeniem
Przygotowanie:
Zaczyn:
Mąkę, pokruszone drożdże i cukier dokładnie mieszam z ciepłym (ale nie gorącym) mlekiem, najłatwiej to zrobić rózgą.
Zaczyn odstawiam w ciepłe miejsce na 15-20 minut, do wyrośnięcia.
Ciasto:
Mąkę, żółtka, cukier waniliowy i szczyptę soli mieszam z wyrośniętym zaczynem.
Zagniatam ciasto (będzie kleić się do rąk).
Gdy wszystkie składniki się połączą, w dwóch porcjach dodaję rozpuszczone masło, każdorazowo wyrabiając ciasto aż masło się całkowicie wchłonie.
Wyrobione ciasto przykrywam ściereczką i odstawiam na 30-40 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia – powinno podwoić objętość.
W czasie gdy ciasto rośnie przygotowuję jabłka: obieram je, kroję na ćwiartki i wycinam gniazda nasienne.
Jabłka posypuję 2-3 łyżkami brązowego cukru i płaską łyżeczką cynamonu, dokładnie mieszam.
Gdy ciasto wyrośnie, przekładam je na podsypany mąką blat i krótko wyrabiam, by je odgazować.
Następnie dzielę je na 12 równych części, każdą formuję w kulkę.
Kulki rozciągam palcami lub lekko rozwałkowuję na kształt owalnego placuszka ok. 12 cm długości.
Placek smaruję rozpuszczonym masłem, w jednym końcu układam jabłko, zwijam bułeczkę, nadając jej wydłużony kształt.
Tak przygotowane bułki można ułożyć w posmarowanej masłem i oprószonej mąką formie, zachowując lekkie odstępy, lub upiec na płaskiej blaszce.
Nacinam w kilku miejscach górę bułki, smaruję je całe mlekiem i posypuję brązowym cukrem.
Piekę w temperaturze 185 stopni C (góra-dół, bez termoobiegu) przez 22-25 minut.