Deserowe bułki śniadaniowe

Deserowe bułki śniadaniowe
0
(0)

Deserowe bułki śniadaniowe

Kupowałam kiedyś podobne bułki. Były słodkie, ale pasowały nie tylko do dżemu czy miodu. Moje smakują podobnie, wczoraj przetestowaliśmy je z żółtym serem, i nawet ze śledziem, więc mogę potwierdzić że z pikantnymi dodatkami smakują świetnie. Ciasto to mieszanka mąki pszennej z żytnią (polecam sklep Młynomag); wyrosło dzięki drożdżom; pewną ciekawostką może wyda Wam się dodatek serka typu bieluch – on dodaje bułkom delikatności.

Składniki:

Zaczyn:

  • 40 g. świeżych drożdży
  • 1 płaska łyżeczka cukru pudru
  • 150 g. serka “Bieluch”

Pozostałe składniki:

  • 200 g. mąki żytniej T 720
  • 250 g. mąki pszennej T 550
  • 40 g. masła
  • 1,5 płaskiej łyżeczki soli
  • ok. 0,5 szklanki ciepłej wody

Przygotowanie:

Zaczyn:

Serek przekładam do miseczki i lekko podgrzewam (lub ewentualnie wyjmuję z lodówki ok. godzinę przed przygotowywaniem ciasta, by osiągnął temperaturę pokojową).

Do serka wkruszam drożdże, dodaję cukier i solidną łyżeczkę mąki pszennej, dokładnie wszystko mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce na ok. 20 minut, by drożdże zaczęły pracować.

Ciasto:

Do dużej miski wsypuję obie mąki, dodaję sól.

Rozpuszczam i lekko studzę masło.

Gdy zaczyn drożdżowy podrośnie, przekładam go do mąki, od razu dolewam masło i połowę wody.

Mieszam ciasto łyżką, a potem dłonią, dolewając dalej wodę aż do momentu gdy ciasto da się ładnie zagnieść w kulę.

Jeśli będzie zanadto kleić się do ręki, podsypuję je troszkę mąką pszenną.

Wyrabiam ciasto przez ok. 3 minuty, po czym odkładam do miski (wcześniej oprószam jej dno mąką), przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce. Ciasto będzie rosło stosunkowo długo, może nawet ok. 1,5 godziny – ma podwoić objętość (mój sposób na dobre wyrastanie: wstawiam przykrytą ściereczką miskę do piekarnika nagrzanego do 50 stopni C).

Wyrośnięte uderzam lekko pięścią, by je odgazować, po czym dzielę na 8 części.

Formuję okrągłe bułeczki, układam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Przykrywam i ponownie odstawiam na ok. pół godziny, by bułki lekko podrosły.

Każdą bułkę nacinam ostrym nożem, i blachę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 210 stopni C. na ok. 30 minut.

Jeśli bułki zbyt szybko się rumienią, można je przykryć papierem (ja tego nie zrobiłam i są dość ciemne).

Uważasz ten przepis za wartościowy?

Kliknij aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba ocen: 0

Brak ocen tego wpisu

Jeśli uważasz ten przepis za wartościowy

udostępnij go w mediach społecznościowych

Napisz, co mogę poprawić

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.