Chleb żytni na zakwasie z żurawiną i słonecznikiem
Wspaniały, domowy chleb z mieszanej mąki żytniej, na zakwasie żytnim. Jest świeży przez wiele dni, i smakuje po prostu cudownie. Bardzo zachęcam do pieczenia własnego chleba – widzę w tym same korzyści, a trudności, uwierzcie, nie ma żadnej.
Podstawa do dobry zakwas, którego wyhodowanie wcale nie jest trudne. A ciasta nawet nie trzeba wyrabiać – miesza się je po prostu łyżką! Kto nie spróbował choć raz – niech spróbuje, a jestem pewna, że coraz rzadziej będzie kupował pieczywo w sklepie 🙂
Składniki (na blaszkę – keksówkę 8 x 32 cm):
- 6 pełnych łyżek aktywnego zakwasu żytniego (jak go przygotować przeczytacie TUTAJ)
- 2 szklanki mąki żytniej chlebowej, T 720
- 2 szklanki mąki żytniej razowej, T 2000
- 3 małe łyżeczki soli
- 3 łyżki suszonej żurawiny
- pół szklanki słonecznika
- 2,5 szklanki lekko ciepłej wody
Dodatkowo:
- masło do posmarowania formy
- mąka do oprószenia formy
- zimna woda do posmarowania chleba po upieczeniu
Przygotowanie:
Obie mąki wsypuję do dużej miski, dodaję sól, żurawinę, słonecznik, aktywny zakwas i wodę.
Mieszam wszystko łyżką, by się połączyło.
Wygładzam ciasto, przykrywam miskę folią spożywczą i odstawiam na 4 godziny w ciepłe miejsce (można miskę zawinąć np. w kołdrę). Ciasto w tym czasie zwiększy objętość.
Dokładnie smaruję blaszkę masłem i oprószam mąką. przekładam ciasto, wyrównuję i blaszkę ponownie odstawiam w ciepłe miejsce (u mnie to piekarnik nagrzany do 50 stopni C).
Ciasto powinno podrosnąć do poziomu blaszki – wtedy zwiększam temperaturę piekarnika do 220 stopni.
Piekę chleb przez 15 minut, zmniejszam temperaturę do 210 – piekę 10 minut, zmniejszam do 200 i piekę jeszcze 40 minut.
Upieczony, gorący chleb smaruję zimną wodą.
Gorący wyjmuję z blaszki i studzę na kratce.