Bułki pszenno-żytnie niczym bajgle

Bułki pszenno-żytnie niczym bajgle
0
(0)

Bułki pszenno-żytnie niczym bajgle

Pierwszego czerwca mieliśmy bardzo przyjemne święto, i wcale nie mam na myśli Dnia Dziecka. Choć jeśli się zastanowić, to święto o którym tu mowa jest tak samo jak dzieci radosne, słodkie i przyjemne.

O co może chodzić? O światowe święto bułki, które przypadało pierwszego czerwca. Świeża bułeczka, chrupiąca, pachnąca, puszysta i przepyszna – takie cudo niczym roześmiany bobas poprawia chyba humor każdemu.

Trochę z opóźnieniem, ale ze względu na tę okazję upiekłam pyszne bułki pszenno-żytnie, przypominające trochę wyglądem bajgle, choć o wiele od nich prostsze. Są idealne na kanapki, o zwartym, jędrnym miąższu, idealnie się kroją.

Składniki:

Zaczyn:

  • 30 g. świeżych drożdży
  • 1 płaska łyżeczka cukru
  • 1 pełna łyżka mąki pszennej
  • 0,5 szklanki mleka

Dalej do ciasta:

  • 510 g. mąki pszennej + 4-5 pełnych łyżek mąki żytniej pełnoziarnistej
  • 60 g. gładkiego (nie granulowanego!) mleka w proszku
  • 6 łyżek oleju
  • 1,5 szklanki ciepłej wody (nie gorącej)
  • 1 pełna łyżeczka soli

Pasta do posmarowania bułek:

  • 1/3 szklanki ciepłej wody
  • 2 łyżki mąki żytniej pełnoziarnistej

Dodatkowo:

  • mąka pszenna do podsypania przy formowaniu
  • mąka żytnia pełnoziarnista do posypania bułek

Przygotowanie:

Drożdże wkruszam do miseczki, posypuję cukrem i odstawiam na kilka minut – drożdże zrobią się płynne.

Wtedy dolewam mleko i wsypuję resztę składników, dokładnie mieszam.

Przykrywam naczynie i odstawiam w ciepłe miejsce (przy cieście drożdżowym, ilekroć musi wyrosnąć, korzystam z piekarnika nagrzanego do 50 stopni C) na 20 minut.

Do dużej miski przesiewam mąkę pszenną wraz z mlekiem w proszku, dodaję sól, olej i ciepłą wodę, wykładam wyrośnięty zaczyn.

Mieszam łyżką do połączenia, a potem wyrabiam dłonią. Ciasto będzie luźne i klejące, w trakcie wyrabiania dosypuję porcjami mąkę żytnią, aż będzie można zebrać je w kulę (powinno zostać luźne).

Przykrywam miskę i odstawiam ciasto do wyrośnięcia w ciepłe miejsce – ma podwoić objętość.

Wyrośnięte ciasto przekładam na stolnicę podsypaną mąką pszenną, uderzam lekko dłonią, by je odgazować, po czym dzielę na porcje o wadze ok. 100 g.

Każdą porcję roluję w cienki wałeczek o długości ok. 30 cm, i zwijam tak jak na zdjęciu: najpierw tworzę obręcz, a potem pozostałą jego część kilkukrotnie zawijam wokół niej. Można oczywiście z ciasta zrobić kulki – bułeczki będą równie pyszne 🙂

Uformowane bułeczki układam na blasze wyłożonej papierem i znowu odstawiam w ciepłe miejsce na 15 minut, by się napuszyły.

W międzyczasie mieszam wodę z mąką żytnią, by powstała pasta – tą delikatnie, najlepiej pędzelkiem, rozsmarowuję na podrośniętych bułeczkach, a potem posypuję je lekko mąką pszenną.

Bułki piekę w temperaturze 220 stopni C (góra-dół, bez termoobiegu, środkowy poziom piekarnika) przez 20-22 minuty.

Uważasz ten przepis za wartościowy?

Kliknij aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba ocen: 0

Brak ocen tego wpisu

Jeśli uważasz ten przepis za wartościowy

udostępnij go w mediach społecznościowych

Napisz, co mogę poprawić

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.