Bułeczki z rodzynkami
Nie mogę przestać jeść tych cudownych bułeczek, choć generalnie bardzo rzadko mam ochotę na słodkie wypieki. Te bułeczki z rodzynkami są jednak tak wyjątkowe że po prostu nie mogę się oprzeć! Są idealnie puszyste i delikatne, pachnące delikatnie pomarańczą i rumem. No i nie udało mi się poprzestać ani na jednej, ani na dwóch, ani nawet trzech ?Bardzo je polecam!
Składniki:
- 100 g. drożdży (1 kostka)
- 220 ml mleka
- 750 g. mąki pszennej
- szczypta soli
- 120 g. cukru
- 3 jajka
- 7 żółtek
Ponadto:
- 2 laski wanilii (ewentualnie 3 łyżki domowego cukru waniliowego)
- 250 g. masła
- skórka otarta z połowy pomarańczy (wcześniej sparzonej)
Dodatkowo:
- szklanka rodzynek
- pół szklanki rumu (jeśli nie macie, można do syropu dodać kilka kropli olejki rumowego)
- w równych proporcjach woda i cukier ( u mnie po ok. szklance) do przygotowania syropu
- rozbełtane jajko do posmarowania bułek
Przygotowanie:
Przynajmniej godzinę przed przygotowywaniem ciasta szykuję rodzynki: przygotowuję syrop z wody i cukru, gorącym zalewam rodzynki, dolewam rum.
Odstawiam na minimum godzinę (można to zrobić dzień wcześniej).
Z powyższych składników odmierzam 150 g. mąki, 100 g. masła i 100 ml. mleka – na ciasto parzone.
Ciasto parzone:
W rondelku podgrzewam mleko z masłem, gdy masło się rozpuści dosypuję mąkę i energicznie mieszam, aż ciasto zbije się w jedną bryłę i będzie gładkie.
Odstawiam je do lekkiego przestudzenia.
Ciasto drożdżowe:
Mleko lekko podgrzewam z ziarnami wanilii (lub cukrem waniliowym), drożdże kruszę i ucieram z łyżeczką cukru, aż się upłynnią.
Wtedy mieszam je z mlekiem.
Mąkę przesiewam przez sito do dużej miski, robię dołek pośrodku, wlewam drożdże z mlekiem i lekko mieszam, zagarniając troszkę mąki.
Przykrywam miskę i odstawiam w ciepłe miejsce na 20 minut. W międzyczasie ubijam jajka i żółtka z cukrem i ze szczyptą soli – powinna powstać puszysta masa.
Wlewam masę do miski (z wyrośniętym już zaczynem), wyrabiam do połączenia się składników.
Dodaję przestudzone ciasto parzone, pozostałe masło (rozpuszczone), startą skórkę z pomarańczy, oraz odsączone na sicie rodzynki.
Wyrabiam razem do momentu, kiedy ciasto zacznie odstawać od dłoni.
Ciasto oprószam leciutko mąką, przykrywam ponownie miskę i odstawiam w ciepłe miejsce – do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto dzielę na porcje po ok. 50 g (lub po prostu takie, jakie się Wam podobają), formuję okrągłe bułeczki.
Układam je na blasze wyłożonej papierem i ponownie odstawiam do wyrośnięcia pod ściereczką.
Wyrośnięte smaruję jajkiem.
Piekę ok. 15 minut w 190 stopniach C (góra-dół, bez termoobiegu).
Przepis na ciasto opracował Paweł Małecki z cukierni Lidla – piekliśmy z niego na warsztatach babki drożdżowe z ciastem parzonym.
PS. Polecam też przepis na bułeczki drożdżowe z kruszonką!