Bułeczki-róże
Marzyła sobie kiedyś niepozorna drożdżowa bułeczka że nie chce już być pospolitą, okrągłą, bez interesującego wnętrza… Ulitowałam się i nadałam jej nowy , królewski wygląd 😉 Dzięki foremkom na muffinki wyciągnęła szyję ku górze i ciekawsko wyjrzała na świat 🙂 Puchata, mięciutka, z czapeczką z kruszonki i śliwek…
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej + 1 łyżeczka do drożdży
- 50 g. rozpuszczonego masła
- 1 jajko
- 2 czubate łyżki cukru pudru + 1 łyżeczka do drożdży
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 20 g. drożdży
- 1/2 szklanki ciepłego mleka
- szczypta soli
- marmolada, powidła śliwkowe itd. w temperaturze pokojowej
Na kruszonkę:
- 2 łyżki masła
- 3 łyżki mąki
- 3 łyżki cukru
Przygotowanie:
W garnuszku rozcieram drożdże z 3 łyżkami mleka, łyżeczką cukru i mąki na pastę, odstawiam w ciepłe miejsce na 15 minut, aż wyrosną.
Składniki kruszonki rozcieram w palcach aż się połączą w grudki i odstawiam do lodówki.
Do miski przesiewam mąkę z solą, dodaję jajko, cukier puder i waniliowy, wyrośnięte drożdże i resztę mleka.
Zagniatam ciasto, dodaję stopniowo rozpuszczone masło – wyrabiam do momentu, aż ciasto odstaje od dłoni.
Przykrywam ściereczką i odstawiam na ok. 40 minut, aż ciasto podwoi objętość.
W tym czasie smaruję dokładnie masłem i oprószam mąką blaszkę z foremkami na muffiny.
Wyrośnięte ciasto delikatnie zagniatam, by pozbawić je gazu. Dzielę je na części, rozwałkowuję na podsypanej mąką stolnicy na grubość ok. 0,5 cm i wycinam kółka foremką o średnicy szklanki.
Układam po 3 kółka zgodnie ze zdjęciem – miejsce sklejenia smarując rozmąconym białkiem, nakładam na środek łyżeczkę powideł.
Każdy z płatków nacinam w 2 miejscach i składając całość jak pąk kwiatu, przekładam delikatnie do foremki.
Układam płatki, na środek wsypuję trochę kruszonki i szczyptę cukru perlistego.
Piekę w temperaturze 185 stopni C. przez ok. 20 minut.
Przepis autorski