Bułeczki jogurtowe ze słonecznikiem i czarnuszką
Uwielbiam gdy są takie popołudnia jak dzisiejsze. W domu czyściutko, był dobry obiadek, muzyka lekko płynie gdzieś w tle, nawet świeczki – a niech tam! się palą. Więc żeby było jeszcze cieplej, jeszcze bardziej domowo upiekły się bułeczki.
Och, dobra, nie upiekły się same – ja je upiekłam 🙂 Są bardzo smaczne, delikatne i chrupiące. Może skusicie się także, żeby upiec je na niedzielne śniadanie?
Składniki (na 8 sztuk):
- 40 g świeżych drożdży
- 150 g. jogurtu naturalnego
- 3 szklanki mąki pszennej+ 0,5 szklanki do podsypywania
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki nasion czarnuszki
- 3 łyżki słonecznika
- 2 łyżki oliwy
- 0,5 szklanki ciepłej wody
Dodatkowo:
- mleko do posmarowania bułeczek
- miękki pędzelek
Przygotowanie:
Z pokruszonych drożdży, miodu, łyżki mąki i 2 łyżek ciepłej wody ucieram pastę, odstawiam pod przykryciem w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 25 minut.
Do dużej miski wsypuję mąkę, dodaję czarnuszkę, słonecznik, oliwę i sól, dodaję lekko podgrzany jogurt i wyrośnięte drożdże, dolewam pół szklanki ciepłej wody i zagniatam ciasto. Gdy składniki się połączą przekładam ciasto na podsypaną mąką stolnicę i wyrabiam jeszcze kilka minut. Gotowe ciasto powinno być elastyczne, nie powinno lepić się do rąk. Odkładam wyrobione ciasto z powrotem do miski, przykrywam ściereczką i odstawiam na 40 minut w ciepłe miejsce, powinno w tym czasie podwoić objętość. Wyrośnięte ciasto przekładam na stolnicę lekko podsypaną mąką, zagniatam szybko, dzielę na 8 części. Przygotowuję bułeczki: każdą część dzielę na 4, wałkuję w wałeczek długości ok. 7-8 cm, z przygotowanych wałeczków splatam warkocz jak na zdjęciu. Gdy wszystkie bułeczki są gotowe układam je na blasze wyłożonej papierem i oprószonej mąką, przykrywam i odstawiam na 10 minut. Gdy podrosną, smaruję je za pomocą miękkiego pędzelka mlekiem i wstawiam blachę do piekarnika nagrzanego do 210 stopni C.(termoobieg) na 20 minut.
Przepis autorski